Grzeczny rycerz

Grzeczny rycerz

       „Słów brzydkich nie używał, mile widzianym gościem na zamku króla bywał”.Trochę nie na miarę naszych czasów, zdarzają się jednak. Jak się odnaleźć w życiu wśród chamstwa i głupoty z takim kodeksem? Co wybrać?

       Pamiętam, kiedyś dawno, rozważania swoje i koleżanek przy kuflu piwa na temat tego, jaki powinien być nasz życiowy partner. Wypowiedź jednej mną wstrząsnęła, była na tyle paraliżująca, że nie odważyłam się zadać pytań dodatkowych. Właściwie wymieniła jedną cechę, no i trzęsienie ziemi zamknęło temat. Otóż, powiedziała: „Powinien być chamski.” Długie lata do tego dochodziłam, co mogła mieć na myśli. Teraz w wieku dojrzałym, mając za męża grzecznego rycerza, rozumiem.

    Od zawsze raziły mnie w ludziach najbardziej dwie cechy: chamstwo i głupota. Ponieważ mają one wiele odmian i podgatunków, zbierze się tu bogata paleta zachowań. Zwykle kleją się takie typy do grzecznych rycerzy, poznałam ich całą chmarę. Można by nawet sporządzić spis. Z biegiem czasu stałam się nawet obrończynią i poniewczasie gaszę pożary powstałe wskutek kontaktów z takimi. Odznaczają się oni jednym wspólnym zestawem pozytywnych cech, które są złudne i ludzi prawych i wrażliwych prowadzą do tarapatów. Mianowicie, wszyscy są bardzo otwarci i weseli, rzutcy, bezproblemowi, skorzy do pomocy, w życiu nie widzą żadnych przeszkód. Jeśli grzeczny rycerz lubi żarty, tym gorzej, już jest zatopiony, już staje się prawie ziomem.

     Naturalnie tacy kręcą się wokół kasy i szukają naiwniaków, jak z nich skubnąć lub na stałe żerować. Sprzedam ci uszkodzony samochód, zrobię ci wykop pod czołg, bo trzeba akurat komuś wcisnąć 100 ton gruzu, ktoś inny  wyrzuci ci śmieci za twój płot.  Jeszcze ktoś  inny,  którego znasz długie lata proponuje 1000zł za wskazówkę. Można? można. Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą, coś w tym jest.  Co na to on, Grzeczny Rycerz? Grzeczny Rycerz w swej naturze wojownika walczy, daje radę, kopii dalej nie używa, brzydzi się przemocą, niczym Desmond Doss w „Przełęczy ocalonych, ” cierpi, znosi, niesie krzyż. Ale może w tym jest siła i ostateczna wartość – godność? Na pewno nie traci godności.

    Co wybrać w tym świecie, chamstwo czy godność ? Myślę, że chamstwo w tej wypowiedzi znaczyło tyle – nikt mnie nie ruszy.

   Zadajmy jeszcze jedno pytanie, kim powinna być wybranka grzecznego rycerza? Powinna być damą jak w bajce – rycerz i dama? To by pasowało, ale życie weryfikuje delikatność damy i z czasem może się ona stać twardą babą, której mało zostaje z powabu, bo musi twardo stąpać po ziemi, mieć głowę na karku i nie tracić czujności. Zamiast woalu – gumowce.