Cudowne, świeże, ciepłe powietrze. O wschodzie słońca zapach wiosny i lasu. 5.50 marszobieg. Porządny łyk energii. Przygotowania do rodzinnej wyprawy rowerowej. 8.00 – gotowy malinowiec od Basi( stopociechblog):), ociekający czekoladą, doskonałe połączenie śmietany czekolady w trzech smakach i owoców. Połączenie równie doskonałe jak wiosna, słońce i las.
Zamiast planowanej wyprawy rowerowej i dalszego wyjazdu- cudowna kąpiel słoneczna, rozleniwienie na balkonie przy dobrej muzyce i książce, z widokiem na nasze zwyczajne zielone wzgórze. Wreszcie zamiast turystycznego grilla na wypadzie, porządny grill na solidnym ognisku. Kocyk na trawie, pod stopami przyjemna zieleń upstrzona mleczem. Wszystko to u siebie. Niewiele trzeba, by było rozkosznie miło…
Dar
Dzień taki szczęśliwy.
Mgła opadała wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kapryfolium .
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć .
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem kim jestem.
Nie czułem wcale żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.
Witajcie, mam poważne imię i „poważny” wiek. Do tego wszystkiego jestem dojrzałą mamą 3 plus. Na powyższe nie mam wpływu, za to chciałabym podzielić się z Wami moimi wpisami, które noszę długo w sobie albo też chowam do szuflady. Zażartowałam kiedyś, że gdybym miała napisać książkę, to zaczynałaby się od zdania: „Wraz z tobą zamieszkały w tym domu muchy”( dodam, że chodziło tu o mnie, ale o tym innym razem). Na ten moment sprawdzę tylko, czy to co myślę i czuję jako dojrzała kobieta komuś się przyda i tyle.
Jestem potrójną mamuśką, od niedawna sprawdzam się w roli mamy pięknej Helenki. To duża odmiana, kiedy dowodzi się męską drużyną. Chłopcy rok po roku szybko ustalili priorytety, dodajmy pracę zawodową. Nie ukrywajmy – byłam zajęta i jestem zajęta. To się raczej nie zmieni, ale taka ewentualna zmiana mogłaby być wręcz dla mnie szkodliwa. Lubię aktywny wypoczynek, obce jest mi leżenie na kanapie, choć nie wyglądam... do fit mi brakuje...
Co trzeba podkreślić - kocham swoją rodzinę i …kocham książki. Lubię dobrą literaturę i polskie filmy „z treścią”. Lubię się uczyć, interesuję się psychologią i rozwojem osobistym. Stawiam na czas poświęcony dzieciakom, na mądrość i dobre słowo.
Nie jestem żadnym wzorem matki i nie będę się tutaj chwalić i udzielać Wam wspaniałych rad, raczej się z Wami podzielę, tym co mam w głowie na daną chwilę, a myślę dużo – można powiedzieć to mój taki codzienny ultratrening. Choć sama szukam różnych inspiracji i motywacji do działania to nie lubię mentorskiego tonu, zwłaszcza kiedy rozmawiamy sobie po godzinach...
Zapraszam Was do czytania mojego bloga, rozgośćcie się śmiało, wypijcie ze mną od czasu do czasu filiżankę kawy. Będzie mi bardzo miło...
Marzena
Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest Zajęta Mama
fajne jest to, że i Wy i my takie klimaty mamy dosłownie za drzwiami 🙂
rozumiem też kwestie „wiezienia” ale coś za coś 😉 a jak już się wszystko ogarnie to i na wspólną zmianę miejsca się jakaś 😉 chwila znajdzie
pozdrawiam 🙂
Jak zielono….:)
PolubieniePolubienie
„Zielono mi i spokojnie(…)zielono mi jak w niedzielę…”😉
PolubieniePolubienie
To prawda, trzeba bardzo niewiele by było tak przyjemnie.. 🙂
PolubieniePolubienie
Taki mały raj na ziemi..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przewrotnie więzienie i raj 😉
PolubieniePolubienie
No jeśli więzienie, to ze świetnymi widokami 🙂
PolubieniePolubienie
fajne jest to, że i Wy i my takie klimaty mamy dosłownie za drzwiami 🙂
rozumiem też kwestie „wiezienia” ale coś za coś 😉 a jak już się wszystko ogarnie to i na wspólną zmianę miejsca się jakaś 😉 chwila znajdzie
pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Mamy wiosnę, a Twoja rodzinka jeszcze na powitanie ciepełka pyszny malinowiec
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzisiaj piękny dzien a jeszcze większą radosć daje usmiech dziecka ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba