Kolonie, obozy, kemping czy wygodne wakacje z rodzicami?

Pierwsze kolonie

images[7]

Każdy rodzic musi przejść swoją dawkę strachu. Jak to będzie? Czy przeżyje, czy dotrwa , czy wróci w jednym kawałku, czy nie zamorzy się głodem, czy inne dzieciaki go nie poszarpią.

Oczywiście są obawy i to uzasadnione, ale nie mogą wziąć góry nad życiem. Na co dzień też mamy wiele wyzwań, jednak je podejmujemy, wsiadamy do auta i nie rozmyślamy, czy coś się zdarzy.

Kiedy wysłać dziecko na kolonie?

Wydaje mi się, że ogarnięte siedmiolatki mogą już wyruszyć w samodzielny rejs bez rodziców. Dobrze by było na początek w towarzystwie bliskich kolegów, a później już z górki, jak u dentysty najważniejsza pierwsza wizyta i dobre wrażenia. Moi chłopcy zaczęli od 7 i 8 lat. Siedmiolatek przez okrągły miesiąc miał wpajane zasady bezpieczeństwa nad morzem. Instrukcje na tyle go zmęczyły, że kiedy dzień przed wyjazdem tata dołożył swój wykład, synek stwierdził: „To może ja się już nie będę kąpał i tak morze w tym roku jest brudne.” Jak powiedział, tak zrobił. I było to przegięcie z naszej strony, ale prawdziwy powód ujawnił się później. Mianowicie kąpiel trwała według niego 4 minuty i dlatego nie warto było wchodzić do wody. Jako introwertyk niewiele opowiadał o szczegółach, ale obóz przeżył. Szczególnie istotne dla niego informacje stanowiła cena wody w różnych punktach. I to fakt, niektóre obozy nie zabezpieczają wody, więc warto wyposażyć dziecko w przynajmniej jedną zgrzewkę własnej. Drugi 8 latek wyruszył na obóz piłkarski ze swojego klubu. Był bardzo zadowolony z treningów i atrakcji. I z nim już można było się dogadać.

Co w tym roku?

W tym roku chłopcy wyruszyli razem na 10 dniowy aktywny obóz w Trzebawiu. Las, jezioro i to wszystko. Ale tak naprawdę wystarczy jeśli program jest urozmaicony, a ten ma wyjątkowo ciekawy program za rozsądną cenę. Kajaki, baloniada ,bamperball, archery tag, bieg komandosa, zabawy terenowe, a nawet tuningowanie fiata 126 p. To tylko część z pomysłów. Dobrze zorganizowany czas i integracja z rówieśnikami to klucz do sukcesu, przy tym odpoczynek od namolnych rodziców i odwrotnie:)

Pole namiotowe

Pamiętam, jak nasze dzieciaki były zachwycone, kiedy kupiłam spontanicznie namiot i wyjechaliśmy na parę dni. Zatrzymaliśmy się na polu kempingowym nad morzem. Chłopcy byli zachwyceni, bo wokoło pełno dzieci. Morze plaża, owszem, ale dzieciaki się nudzą i potrzebują towarzystwa, ale nie smartfonów tylko innych dzieci. Do tego wszystkiego uczą się samodzielności, muszą o siebie zadbać i sami o wszystkim pamiętać. Nawiązują nowe kontakty, sprawdzają się w nowych sytuacjach. Myślę, że warto spróbować. Rodzice odwagi!

Reklama

2 myśli na temat “Kolonie, obozy, kemping czy wygodne wakacje z rodzicami?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s