To my przypisujemy znaczenie słowom, rzeczom i wydarzeniom. Dla mnie znaczące są teraz trzy następujące po sobie dni. Długo na nie czekałam. Wczoraj był dzień pierwszy.
Otóż wczoraj 27 lipca – ukończyłam 40 lat, nie musiałam się specjalnie starać, żeby to zrobić. Po prostu stało się. Rozpoczęła się dla mnie nowa dekada. Za to dziś jest trudniej – właśnie dziś 28 lipca o godz. 12.15 zdaję najważniejszy egzamin zawodowy. Natomiast jutro, 29 lipca wyruszam na swoją pierwszą wyprawę rowerową 320 km. Pytanie czy dam radę?
Jak się czuję dzisiaj? Nie skłamię jak powiem, że tak, jak przed porodem. Myśli skupiają się głównie na egzaminie. Chcę już go mieć za sobą. Okres stażu był dla mnie wyczerpujący, w okresie 2 lat i 9 miesięcy, też de facto przez 9 miesięcy byłam w ciąży, później urlop macierzyński i powrót- trudy pracy przy małym dziecku, następnie pandemia i praca zdalna przy trójce dzieci i pisanie dokumentacji. Oparciem była nasza niania, za co jestem jej bardzo wdzięczna. I teraz już tylko „poród”.
Szybkie strategie zwalczania stresu
Paznokcie pomalowane, chociaż wolałabym pójść obdziabać borówki, wyżyć się i skupić uwagę na czymś innym. Teraz skupiam uwagę na tym, że po egzaminie mam kupić dwie dętki. |Jest to tak zwane odwrócenie uwagi. Zostało mi trochę czasu i zamiast borówek, zrobię chyba porządek w skarpetkach męża. Człowiek sam siebie zaskakuje w takich momentach. Nie znoszę dziabać i składać skarpet, a tu proszę…
Skąd pomysł na 320 km? Zawsze chciałam wyruszyć na pielgrzymkę rowerową. Rower wyprawowy zakupiony, skutecznie wykorzystywany przez 2 miesiące. Nie jest to zaprawa długodystansowca, ale chyba dam radę przez 4 dni. Muszę pewnie silnie odreagować ostatni bardzo intensywny okres i pobyć sama ze sobą, w innym wymiarze.
Wszystko razem się wiąże i 40 lat i egzamin i stare, nieduże marzenia. Nadszedł moment, by je realizować. Cieszę się, że daty ułożyły się w doskonały ciąg, nie przeszkadzając sobie nawzajem.
Co dziś będzie zobaczymy? Helenka zadbała, bym nie była dziś dobrze wyspana. Może to i lepiej, moje nerwy nie są tak wyostrzone. Byle mowa nie zawiodła, gdyż zamiast prezentacji porwałam się na przemówienie i montaż filmowy. Zawsze wszystkiego za dużo, zawsze trochę inaczej, czy to wada czy zaleta dziś się okaże. Najważniejsze, żeby kupić dwie zapasowe dętki!
Życzenia najlepsze.. te urodzinowe 🙂 Gdy to piszę egzamin już za Tobą i mam nadzieję, że wynik pozytywny. Po którym to można podbijać świat. A przynajmniej te kilometry na rowerze 🙂 Powodzenia!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję bardzo za życzenia. 😁Tak egzamin za mną wypadł na max. Motywacji starczyłoby i na drugi. A jutro 96 km, mam nadzieję, że nie wymięknę, a rower wrici razem ze mną w jednym kawałku. Z opowieści puelgrzymow wynika, że bywa różnie, jednemu złamała się kierownica. A ja się dziwię dlaczego w gwarancji mam ubezpieczenie na ramę😉Pozdrawiam cieplutko☺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Gratulacje z okazji dyplomowania
A teraz udanego pedałowania i sprzyjającej pogody
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję serdecznie!☺Właśnie 60 km za nami, ale tempo sportowe☺
PolubieniePolubienie
Dasz radę. Trzymam kciuki 🙂
PolubieniePolubienie